JAK ZAINWESTOWAĆ ZYCIE WE WŁAŚCIWEGO FACETA?

JAK BEZPIECZNIE ŻYĆ W MAŁŻEŃSTWIE?
JAK DYSKRETNIE I SKUTECZNIE KONTROLOWAĆ MĘŻA?
JAK ROZGNIEŚĆ KOCHANKĘ MĘŻA NICZYM PLUSKWĘ?

... w swoim blogu zastanawiam się głównie nad tymi sprawami. Jestem przeciwniczką rozwodów z byle powodu, żyję w szczęśliwym związku, chwalić Pana - na nic nie narzekam. Wszystko się ułożyło, po latach burz, problemów i beznadziei znalazłam spokój. Czego i Tobie życzę, kropka.

Blog Iwony L. Koniecznej, poświęcony zdradzie - oraz książce "Porady na zdrady; kurs detektywistyki dla żon i narzeczonych", napisanej z detektywem Marcinem Popowskim. Copyright c 2010 Iwona L. Konieczna. Wszystkie prawa zastrzeżone

wtorek, 16 marca 2010

"PORADY NA ZDRADY" NA STRONIE GŁÓWNEJ ONETU

Przed chwilą dostałam od detektywa Marcina Popowskiego link na wywiad, którego udzielił dla Onetu. Na dniach znajdziesz go na głównej stronie tego portalu; wkrótce zostanie wyświetlony.

***


Nie mogę Ci podać tego adresu. Ale zacytuję fragment rozmowy, którą przeprowadził Marcin Wyrwał - ten fragment z wyjaśnieniem, dlaczego powstała książka "Porady na zdrady":


"Nawet jeśli kobieta wyczuwa, że coś jest nie tak, to musi jeszcze mieć środki na wynajęcie detektywa. A z tymi może być problem, bo godzina pracy detektywa kosztuje na rynku 100-200 zł, a dzień pracy 1000-1500 zł.

Faktycznie, nasze usługi nie należą do tanich. Nawet biorąc pod uwagę upusty, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu co najmniej 5000 zł na zlecenie. Niektórzy są w stanie zapłacić takie pieniądze, ponieważ w przypadku stwierdzenia przez sąd winy partnera, mogą otrzymać znacznie korzystniejszy dla siebie wyrok. Ale wielu osób po prostu nie stać na detektywa, stąd moja książka, w której daję czytelniczkom do ręki wiele użytecznych narzędzi.

Czytelniczkom? A co z czytelnikami?

Napisałem tę książkę przede wszystkim dla kobiet, ponieważ z mojego doświadczenia wynika, że zwykle to one są ofiarami i to nie tylko zdrady, ale i upodlającego je później zachowania partnera.

Nie lubi pan zdradzających mężczyzn?

Nigdy nie osądzam ludzi, którzy dopuszczają się zdrady. Wiem, że w życiu bywa różnie. Ale jeżeli z jakichś powodów mężczyzna zdradzi, to powinien przynajmniej zachować klasę, a nie zawsze się tak zdarza. Taki mężczyzna często zapomina, że kobieta, którą zdradził, poświęciła mu wiele lat swojego życia, niejednokrotnie rezygnując z własnych ambicji na rzecz pracy w domu i wychowania ich dzieci. Jeżeli mężczyzna w takim momencie próbuje odebrać jej środki do życia, przekonuje wszystkich dokoła, że wina leży po jej stronie i w jakikolwiek sposób próbuje ją skrzywdzić, to jest mi trudno to wszystko zaakceptować.

Widzę, że solidaryzuje się pan z kobietami.

W równym stopniu solidaryzuję się z mężczyznami, którym inni mężczyźni próbują zniszczyć dom i rodzinę."

***
Mam nadzieję, że te kilka zdań pobudziło twoja ciekawość: wywiad ukaże się już wkrótce. Zapraszam na Onet!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Archiwum bloga