JAK ZAINWESTOWAĆ ZYCIE WE WŁAŚCIWEGO FACETA?

JAK BEZPIECZNIE ŻYĆ W MAŁŻEŃSTWIE?
JAK DYSKRETNIE I SKUTECZNIE KONTROLOWAĆ MĘŻA?
JAK ROZGNIEŚĆ KOCHANKĘ MĘŻA NICZYM PLUSKWĘ?

... w swoim blogu zastanawiam się głównie nad tymi sprawami. Jestem przeciwniczką rozwodów z byle powodu, żyję w szczęśliwym związku, chwalić Pana - na nic nie narzekam. Wszystko się ułożyło, po latach burz, problemów i beznadziei znalazłam spokój. Czego i Tobie życzę, kropka.

Blog Iwony L. Koniecznej, poświęcony zdradzie - oraz książce "Porady na zdrady; kurs detektywistyki dla żon i narzeczonych", napisanej z detektywem Marcinem Popowskim. Copyright c 2010 Iwona L. Konieczna. Wszystkie prawa zastrzeżone

czwartek, 18 marca 2010

NIE JESTEM WIELBŁĄDEM - ANI BŁĄDEM

"Główną przyczyną rozwodów jest ślub" - powiedziała kiedyś Pamela Anderson, wykazując że mózg ma z produktów naturalnych. Analogicznie: główną przyczyną wykrycia zdrady jest zdrada. Dlatego uśmiałam się z dwóch listów od panów, które mimochodem składają na mnie odpowiedzialność za rozpad ich małżeństw i/lub ruinę majątkową z powodu wykrycia ich zdrady. Nawet gdyby, to trudno mnie winić za afery sprzed wydania książki "Porady na zdrady".


***




Listy w założeniu były nieprzyjemne. A w praktyce debilne: bo ich autorzy nie polemizowali z moim stanowiskiem. Tylko sugerowali, mniej lub bardziej dobitnie, że:
1. mam poglądy tak porąbane jak drzwi do gajówki;
2. za karę nie mam orgazmu.

Dziękuję panom za tanią psychoanalizę: jest tak udana jak niegdyś wasz małżeński seks.
Poza tym informuję, że orgazm jest nagrodą za kobiece poglądy wyłącznie w Korei Północnej (gdzie funkcjonariuszki partyjne mdleją w podejrzanych konwulsjach na sam widok Kim Son Ila). Szkoda, że się nie orientujecie, iż w naszej strefie kulturowej kobieca satysfakcja wymaga od mężczyzny sporo osobistego i umiejętnego zaangażowania.


Nie szkoda wam czasu, panowie?!
Nie macie nic lepszego do roboty, tylko zamulać obcej babie skrzynkę obelgami?! - jazda zarabiać na czesne dla dziecka, wstawić brudne gary do zmywarki albo ortografii się uczyć!


***

Skąd pomysł, że nie można (na podstawie adresu IP nadawcy) ustalić fizycznie - adresu firmowego komputera, którego użytkownik wylewa na mnie fekalia i grozi rękoczynami?

To bzdurny pomysł.
Nawet można podać do wiadomości publicznej pełne imię, nazwisko oraz zdjęcie tego trolla. A także numer jego wierzytelności (firma KSI) z tytułu nie zapłaconego rachunku za telefon komórkowy.
Zatem proszę dać odpór. I to już.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Archiwum bloga